www.dzidziusie.fora.pl

ania-natalia · Wysłany: Pon 19:27, 03 Mar 2008 Temat postu: imiona naszych pociech????

czy mieliśmy już imię czy czekaliście do rozwiązania?
imię po dziadku czy babci?
a może po pradzidku i prababci?
po wójku czy cioci?
wybieraliście wspólnie czy decyzja należała do jednego z was?

juleczka1980 · Wysłany: Pon 19:41, 03 Mar 2008 Temat postu:

Hmmm u nas było dziwnie Wesoly

Ja byłam pewna, ze urodzę dziewczynkę, bo w naszej rodzinie (od mojej strony) rodzą się prawie same kobitki Wesoly

. Więc rzuciłam mężowi propozycję (wredna jestem wiem Mruga

)że ja wybiore imię dla dziewczynki, a on dla chłopca Mruga

. I wybrałam jakieś 3 imiona do wyboru ostatecznego, a mąż jedno - Robert (które zawsze mu się podobało). Jak się okazało, że urodzi się nam syn to wpadłam w popłoch, po pierwsze nie byłam przygotowana na to, nie wiedziałam jak zajmować się chłopcem to imię Robert mi się w dodatku nie podobało Wesoly

. Więc płaczem zmusiłam obrażonego męża do zmiany imienia na takie, które zawsze mi się podobało - Mateusz Wesoly

.
Ale ze mnie zołza Mruga

.:Venicee:. · Wysłany: Pon 21:38, 03 Mar 2008 Temat postu:

Ppodczas ciąży wiele osób obstwiało 2 synków

hhehehhe i imiona sami wymyslilismy
mieli być Kacper i Mateusz ......no ale córusia sie ujawniła.....i synek miał zaklepane imiona 1-Kacper 2gie-Mateusz......a córcia ojjn długo imienia nie miała wybranego ....żadne mi się jakoś nie podobało.....i dzień przed zapisaniem dzieci.....mąż mówi....a może Karolina będzie ...noi się tak stało...dodoał w urzędzie jeszcze Magda i tak mamy
Kacpra Mateusza i Karolinkę Magdalenę Wesoly

ANGELIKAX · Wysłany: Pon 22:33, 03 Mar 2008 Temat postu:

u nas tak wogole do 7 m-ca okazywalo sie ze bedzie dziewczynka mialam dwie opcje - Anastazja i Wiktoria no i jeszcze Nadia... a dla chlopca dlugo nie moglismy sie zdecydowac mial byc Marcel... ale jak spojrzalam na naszego babla w szpitalu to stwierdzilam ze ni cholery nie pasuje.. po kilku godzinach naradzania wybralismy Ksawier...

Mruga

anulka777 · Wysłany: Pon 22:46, 03 Mar 2008 Temat postu:

A u nas przez większą częśc ciąży był Łukasz który (od początku czułam że rośnie pod sercem mały facet) pod koniec został MATEUSZEM.Na drugie ma Staś bo -wiem może głupio zabrzmi - gin który mnie leczył tak ma na imię i to dlatego padło na Stasia.Gdyby nie leczenie Mateuszek nie biegałby mi teraz po pokoju.

ania-natalia · Wysłany: Wto 10:52, 04 Mar 2008 Temat postu:

U MNIE NIE BYŁAM DO KOŃCA ZDECYDOWANA Z MĘZEM
wiedziałam ze bedzie dziewczynka więc były trzy opcje(patrycja,dominikia,agnieszka)
nie mogłam sie zdecydować...dzien po wyjściu ze szpitala trafiłam z pati na oddział z osrym zatruciem układu pokarmowego(na noworodkowym tak sie opiekowali moim dzieckiem...)i wtedy na szybko trzebabyło dać dziecku imię wiec była patrycja:-)

Bodzinka · Wysłany: Czw 8:09, 06 Mar 2008 Temat postu:

U nas zimionem było dziwnie.Staraliśmy się o dzidziusia dwa lata.Pamiętam,że jak nie byłam w ciąży oglądliśmy "Karol, człowiek, który został papieżem".No i ja wtedy powiedziałam do zaspypiającego M:"Kochanie synek będzie Karol".To było jakieś pół roku przed zaciążeniem.No i jak juz byłam w ciąży rozmawialiśmy o imionach.Dziewczynka miała być Martyna po Wojciechowskiej;)Bo jeżeli imie ma znaczenie to chciałabym,żeby moja córa miała taki hart ducha.M się zgodził.Na moje pyatnie a chłopczyk jak, on zdziwiony:"No przecież ma być Karol".No i został Karol Paweł.Drugie imie ma po tacie:)

joanna_ros · Wysłany: Czw 20:36, 06 Mar 2008 Temat postu:

u nas miał być chłopczyk tzn tak było wg USG, ale od początku mówiliśmy że jak chłopczyk to będzie Grzegorz a jak dziewczynka to Jagoda albo Anna. Całe pół ciąży był Grześ nawet na imprezie na zakończenie studiów wszystkie dedykacje od ludzi ze studiów były dla Grzesia a tu przy porodzie wyskoczyła od razu wiedzieliśmy że Jagoda po prostu inne imię do niej nie pasowało

kalia76 · Wysłany: Nie 0:31, 16 Mar 2008 Temat postu:

No to teraz ja się rozpisze. Głównie pierwsze imiona wybieraliśmy z mężem, chociaż pierwszy syn został zaimienniony przezemnie , bo bardzo podobało mi się imię Krystian więc tak zostało , Mateuszek jest naszą wspulną decyzją , ale wszyscy wołali na niego Kubuś więc jak urodził się trzeci syn daliśmy mu na imię Jakub żeby Mateusz był Mateuszem a nie Kubą . Z córeczką bylo gorzej bomąż chciał Karolinę a ja Emilkę więc żeby nie było nieporozumień poszliśmy na kompromis i daliśmy jej na imię Julia, Pawełkowi ja wymyśliłam imię ponieważ jak mówiłam mojej drugiej połowie że trzeba dziecku, to zawsze słyszałam mamy jeszcze czas, ja należe do niecierpliwych więc wymyśliłam sama mu imię . Za to drugie imiona wymyślałmąż na poczekaniu w urzędzie, więc są:
Krystian- Wiesław
Mateusz- Marcin
Jakub - Filip
Julia- Sara
Paweł- Emil

sstacha · Wysłany: Nie 21:17, 16 Mar 2008 Temat postu:

Zośka miała być od początku Zośką, a gdyby urodziła się chłopcem byłaby Antosiem. Na początku imię jej wśród najbliższych. wzbudziło wiele kontrowersji. Ostatnio stwierdzili, że inne imię do niej nie pasuje.

Marysia · Wysłany: Wto 17:02, 18 Mar 2008 Temat postu:

A ja zawsze marzyłam o pierwszym synku Wojtusiu, marzenie się spełniło.

ewka23 · Wysłany: Śro 18:42, 19 Mar 2008 Temat postu:

ja kiedys chcialam miec synka BARTUSIA I CORKE ZUZIE ALE TO BYLO WPOPRZEDNIM ZYCIU Jezyk

hehe zwiazku z innym wiec sobie darowalam te imiona i od poczatku mowilam do brzusia ROZNIE ALE WIEKSZOSCI Julka a maz chcial ARIELA pozniej sie zastanawialismy nad tym czy dac Julka bo siostra chciala miec Julie ale stwierdzilismy ze moga byc 2 i tak zostalo jest JULIAz 18styczia I JULIE z 8 marca Jezyk

Misiulka · Wysłany: Pią 22:17, 28 Mar 2008 Temat postu:

Jestem nowa na forum ale chetnie sie wypowiem Mruga

U nas miala byc corcia do rozwiazania-tak twierdzili lekarze na kazdym z dwoch USG

Imie wybrane-Julcia (teraz bym zalowala) dla chlopca zero propozycji bo po co skoro z brzuszku dziewczynka

Po porodzie gdy juz uwierzylam ze nitk nie podmienil mi dziecka Wesoly

wybralismy Alan...po kim...? po naszym kupcu z allegro Mruga

a tak serio wpadlo nam to imie kiedy wlasnie pisalam adres do pana Alana i to bylo oswiecenie...

Drugie imie po braciszku (tomasz) na jeg czesc...to wyjakowy facet i wiele mi pomogl wiec jego chrzesniak nosi jego imionko...

kalia76 · Wysłany: Nie 11:31, 30 Mar 2008 Temat postu:

Misiulka · Wysłany: Nie 11:59, 30 Mar 2008 Temat postu: