www.dzidziusie.fora.pl

beata

jakie kwiaty dostajesz od swojego partnera i kiedy!piszcie!

agathee69

ja róże zazwyczaj, ale jak urodziłam Ocie to inne , ale nazwy nie powiem bo nie znam się na kwiatach

mritula

Ja od mojego facia dostaję zwykle róże przewala oczami

Raz się zdarzyło,że dostałam jakieś polne z targu,bo pamiętał o moich urodzinach i idąc zaprowadzić córę do szkoły kupił by zrobić mi rano miłą niespodziankę Zawstydzony

I jeszcze pamietam jak był za granicą to przez posłańca (mojego tatę we własnej osobie) przesłał mi ogromny bukiet czerwonych róż na Walentynki.Ale było zdziwienie kiedy wkroczyły kwiaty i w tym samym momencie zadzwonił telefon....aż się poryczałam ze wzruszenia. Zawstydzony

beata

mimo ,że pracuje w kwiatach,mój mąż przynosi mi je często,a dokładniej kupuje mi paczkę moich ulubionych gozdzików,pierwsze konwalie,czy fiołki i mam nadzieję ,że nie przestanie!!!!!!!!!!! Niepewny

marieta84

Róże... mój M wie że uwielbiam krwistoczerwone róże i najczęściej je dostaję... Często zdarzają się też różnokolorowe, pachnące tulipany Wesoly

Ahhh aż się rozmarzyłam
Zawstydzony

.:Venicee:.

wcZoraj mi szczęka opadła....mąż mi różyczkę krwistoczerwoną przyniósł.....bo sobie nagrabił od samego rana.......

joanna_ros

Venicee fajnie ale szkoda że dlatego że nagrabił to przyniósł ale w sumie miło że pomyślał
ja dostaje także czerwone róże, ale dawno tego nie było......buuubuuuu

mritula

O proszę to super Wesoly

Na jedno szkoda rzeczywiście ,że dlatego,że sobie nagrabił,no ale na drugie miło,że pomyślał Mruga

.:Venicee:.

no oznaki człowieczeństwa

oczywiście doceniłam ten gest..i podziękowałam....
rozwija mi się chłopina ..rozwija...

marieta84

Przynajmniej widać, że żałuje... że się stara choć trochę Jezyk

Mój to by się upierał tylko przy swoim Zdegustowany

a róża to by mu nawet przez myśl nie przeszła

.:Venicee:.

marieta .... mój podobnie jak twój....
więc nie wiem co mu się stało

joanna_ros

hmm mężczyźni czasem zaskakują

marieta84

Mój raczej nie jest zaskakujący...
Chyba że w negatywnym sensie Zly

mritula

Mój mąż obiecał mi przynieść jutro cwietka....zobaczymy?! Hyhy

cudelfina

a mój mąż wcale mi nie kupuje kwiatów ale to dlatego że ja mu powiedziałam że nie chcę kwiatów ciętych tylko doniczkowe, a szczególnie kaktusy, mam ich już tyle że nie mam miejsca na parapecie a nigdzie indziej nie mogę stawiać bo mieszkamy z teściami w ich mieszkaniu a moja teściowa to jest trochę jak " perfekcyjna pani domu" jak oglądaliście ten program i wszystko musi pasować do siebie