www.dzidziusie.fora.pl

beata

czy są naszą podporą czy zawistni wypominają każdy sukces!napiszmy jacy są ,co robią w życiu zawodowym-po prostu o braciach i siostrach!

agathee69

moj brat wyjechal do Irlandii tam pracuje, mieszka, ma 30 lat i jest kawalerem Jezyk

typ samotnika...wiem, ze moge na niego liczyc...w te swieta bardzooo nam pomogl...ma specyficzne poczucie humoru, ktore wywoluje we mnie placz...oczywiscie ze smiechu...aha moj brat ma imie Tomek Wesoly

beata

hej agathee69!ja tez mam jednego brata,ma na imie Darek-pracuje ze mna-wspolnie prowadzimy firme!jak to w biznesie raz lepiej raz gorzej-trudno czasem emocje trzymac na wodzy!ale ogolnie dajemy rade!ma czworke dzieci,jest ogolnie lubiany!

.:Venicee:.

ja mam sporo starsze rodzeństwo...siostrę 42 lata...brat 41 lat....
niestety jakaś tam przepaść wiekowa jest....szkoda

niestety nie układa się między nami takjakbym chciała...no ale takie życie jest....

beata

przykre i nie rozumiem!czy oni nie widza jaka fajna z ciebie osoba!kazdy ma swoje minusiki!trzeba szukac w czlowieku zalet i korzystac z nich-tak jest przyjemniej!nie wiedza co traca!?a moze troszke roznica pokolen!zycze zeby sie poprawilo!

.:Venicee:.

a tam wolę nie dziękować Beata....
wieksze problemy mam z relacją z bratem-jest bardzo żałosna...
jakbym opisała o co biega(a nie mam ochoty)to byście tylko oczy wywaliły.....
z siostrą o niebo lepiej...ale nie rewelacyjnie......
ehhhh trudno już to kiedyś odchorowałam...opłakałam....i mam to generalnie w doopie.......

beata

spoko!tak trzymaj!zyjesz dla SIEBIE!ja tez mialabym o czym pisac!kazdy ma swoja historie!tez mam w doopie! Rotfl

.:Venicee:.

czasem to trzeba przemielić w sobie i wypluć.....tak to porównam
a potem mieć głeboko gdzieś..a tylko dlatego iż bardzo chciałam fajnych układów rodzinnych..między nami tym bardziej że jestem najmłodsza..
jak widać tak widocznie ma być...
(chyba jestem za bardzo uczuciowa....i zbyt miekkie serducho mam...)

marieta84

Mam siostrę starszą...
raczej dobrze nam się układa, chociaż ona traktuje mnie głównie jako opiekunkę do JEJ dzieci Kwasny

Oczywiscie uwielbiam jej maluchy, ale ja tez mam swoje zycie itp.
Mogloby byc miedzy nami lepiej...

beata

uwielbiam zgodę-w każdych relacjach!jest ona dla mnie tak ważna jak zdrowie-a może to część naszego zdrowia?!z moim jedynym bratem układy są różne,ale nie ma innego wyjścia-szanować się trzeba-i już!!!!!!!!!!!!!!!jedyna bratowa-kiedysśjak siostra- wspólnie z moim bratem ,a swoim mężem "popsuła"nasze układy,których zazdrościli nam wszyscy!!!!!!!!!!!!!i tak zostało-nie chce tego zmieniać-nie ufam!!

1985Magda

Ja mam jednego brata (dzięki Bogu więcej bym takich nie wytrzymała Jezyk

) A tak poważnie Marcin jest ode mnie starszy o 7 lat więc różnica wieku jest. Układa nam się dobrze, kiedyś było może słabiej ale odkąd został chrzestnym mojej córci widujemy się częściej, wiem, że mogę na nim polegać, ale właściwie oprócz Nadusi to niewiele nas łączy ale dogadujemy się super

beata

mój brat to dorobkiewicz,materialista i egoista-ja tak uważam!mało rodzinny i zadufany w sobie,ale to jego problem!mam go i borykam się z jego trudnym charakterkiem,bo nie mam innego wyjścia!

ola

Ale wam dobrze dziewczyny ja niestety nie mam rodzeństwa czasem zastanawiam sie jak by to było mieć siostrę i do tego blizniaczke ale było by zabawy a tak nic.Za to mam siostrę cioteczna która jest jak rodzona zawsze mogę na nią liczyć i zawsze mogę się jej wygadać i wyżalić także muszę się tym cieszyć.

oleśka

ja też mam brata starszego ode mnie o 7 lat. jest dziwne stwożenie, ale jakoś się dogadujemy. przeważnie przychodzi do mnie jak coś chce.

zezulka

Ja mam siostre 3,5 roku młodzsą od siebie i nie należymy raczej do przykładnego rodzeństwa. Ale nie daj Boże by ktoś próbował zrobić jej krzywde.
Mam jescze młodszego brata o 13 lat, z nim mam lepszy kontakt. Ale ostatnio jakoś mnie wkurza, przechodzi okres dojrzewania; ma huśtawki nastroju i etap popisywania się.
Ogólnie moje rodzeństwo jest ok.