www.dzidziusie.fora.pl

marieta84

Moi są znośni... ale bez przesady.... szanuję ich, oni mnie też, ale wiadomo, może być lepiej - zawsze Kwadratowy

1985Magda

Znacie to:
"szanuj teścia swego bo możesz mieć gorszego"
Jeżeli jest znośnie to nie ma co narzekać, no właśnie jeżeli jest znośnie...

ola

To ja się pochwalę że mam spoko teśćiów i jedno i drugie w porzadku zadnych grymasów i wtracania się do naszych spraw(choc teściowa czasem swojego syna opiep...)a ogólnie luzik fajni są. Wesoly

1985Magda

To tylko pozazdrościć Wesoly

marieta84

Ola, weź się zamień Wesoly

.:Venicee:.

ano mąż mnie interesuje ....a nie teściowie.....
hehheheh a tu się im nowa synowa szykuje...hahhahhaha (a dobrze im tak!)
dopiero co nas "przepędzili" a tu masz.......
współczuje tej panience niezmiernie...zyć razem z moimi -jej teściami......
uffff dobrze że mnie to nie dotyczy!

beata

właśnie planujemy z moim teściem uzupełnić drzewo genealogiczne z jego strony,a teściowa milcząca,powściągliwa-spoko jest,można mieć gorszych!

zezulka

...moi: teściowa nie żyje i nigdy z nią nie miałam dobrych relacji, a teść od początku do rany przyłóż, z tym facetem można konie kraść
beata kiedy planujecie uzupełnić to drzewo????????? Jezyk

1985Magda

Moja teściowa jest chyba najbardziej dwulicową, fałszywą i zmienną osobą jaka po świecie chodzi

joanna_ros

a mój teść nie żyje nigdy Go nie znałam a teściówka spoko kobieta wporządku nie wtrąca się i ogólnie do "rany przyłóż"

Agusia

moja teściowa jest spoko bo...rzadko ja widuje Mruga

poza tym we wszystkim mamy odmienne zdanie

sstacha

To współczuje. Ja póki co nie mogę złego słowa powiedzieć na teściów. Pomagają nam jak mogą i do tego sa normalni, ale ja znam ich od pieluch. Bo razem z mężem przez całe życie mieszkliśmy w jednej klatce. Nie moge się tylko przełamac i powiedziec do teściów mamo i tato. Do teściowej bardzo rzadko, a do teścia ani razu. Zastępuje to słowo dziadek-babcia. Jest to trudne bo mieszkam z nimi już 3 rok

Agusia

ja bez problemu mówię do nich mamo, tato. Też mieszkają na tym samym osiedlu. W czym problm powiedziec mamo? Staram się ich traktować tak jak traktuje ich mój mąż. Ale oni są dziwni i choć sie nie kłocimy to i nie dogadujemy...

sstacha

Mi niestety bardzo ciężko te słowa przechodzą przez gardło

1985Magda

Mi też było ciężko, chyba z rok nam zeszło zanim z mężem zdecydowaliśmy na mamowanie i tatowanie Wesoly