www.dzidziusie.fora.pl

joanna_ros

ojej ale smutna wiadomość Smutny

a może da się to jakoś uratować???

Madame Butterfly

obawiam się ze nie ;(

joanna_ros

ojej to jestem całym serduszkiem z Tobą

sstacha

Bardzo mi przykro. Wyobrażam sobie co czujesz, tym bardziej, że wyczuwam, że jesteś bardzo wrażliwa osobą.

anulka777

Madam przykro mi również ale może za kilka dni gdy przemyślicie całą sytuację wszystko się ułoży?
A co do tematu wątku to ja mam przed sobą prawie 2tyg niepewności czy się udało.

ola

Jesteśmy z tobą i trzymamy kciukasy

Agusia

a mnie się naprawdę udało...dosłownie cud...zażywałam tabletki i dosłownie z dnia na dzień zachciało mi się dziecka. Dokończyłam opakowanie i nic juz nie zażywałam. Za miesiąc byłam w ciązy Hurra

Z całego serca zyczę wszystkim żeby Wam poszło tak szybko jak mnie

. Dobrze rozumiem co sie czuje jak człowiek czeka. Ja przez ten jeden miesiąc zrobiłam 3 testy ciążowe W mur

. Odchodziłam od zmysłów choc czekałam tylko miesiąc

anulka777

Agusia ależ miałaś szczęście.Mi się znów nie udało.Kolejny test pokazał 1kreskę.Teraz to już chyba faktycznie odpuszczę bo to już ponad rok i nic więc czym się tu jeszcze łudzić?

Agusia

rok to nie tak długo. Ludzie staraja się nawet 5 lat. Nie trać nadzieii. Trzymam kciuki...

sstacha

Może warto wyluzować w staraniach i zapomnieć o tym co chcemy, szaleć na całego Mruga

, a dzidziuś sam się znajdzie. Czasem presja chcenia powoduje blokadę psychiczną. Tak tez było u mojego brata. Pojechał z żonką na urlopik, poszaleli , zapomnieli co chcieli i dzidzia pojawiła się po 4 latach

Agusia

Anulka, sstacha ma święta rację Mruga

. Spokojnie, luzik

anulka777

Dziewczyny macie rację wyluzować ale tak naprawdę jak wyluzować jeśli MUSZę być na lekach by w ogóle jakaś owulka była to raz a dwa niestety ja już nie mam 20lat tylko ponad 30 więc czas tu wcale nie wpływa na moją korzyść.

ola

Anulka nie poddawaj się Wesoly

w końcu sie uda może nie już nie natychmiast ale za 5 czy 8 miesięcy lub troszkę dłużej. A jeżeli nie to może pomyślcie o adopcji, wiem że to nie jest proste rozwiązanie ale może Wesoly

w taki sposób będziecie mogli zostać rodzicami. Rozważaliście taką opcję kiedykolwiek.

anulka777

Ola temat adopcji przerabialiśmy aż do wizyty w osrodku adopcyjnym.Niestety warunki jakie tzreba spełnić przerastają nasze możliwości więc raczej toodpada chyba że od tamtej wizyty coś się pozmieniało w co wątpię.

Agusia

ale macie juz jedno dziecko, tak?